Od wczoraj oglądam sobie stare występy NewSów. Robię sobie takie chronologiczne serie - od początków KKKity, od 4Tops, przez NewS 8-osobowe, przez NewS 7-osobowe, przez rok 2006, aż do NewS obecnych. I stwierdziłam, że spośród tych starszych klipów szczególnie lubię 2 występy.

( do pooglądania i do posłuchania )

Zauważyłam, że ostatnio nic tylko obchodzę różne rocznice.
Dziś 17 rocznica pierwszego spotkania i poznania się Domoto Koichi i Domoto Tsuyoshi. Obaj mieli wtedy po 12 lat, Tsuyoshi chciał być graczem NBA, a Kochan robił wrażenie grzecznego kujona. A później, po kilku latach powstało KinKi Kids. JE ma nosa do naprawdę utalentowanych osób. I nigdy ( Read more... )

Dziś o trzech Domoto. Tak, o trzech. Ta trzecia osoba jest zaskakująca, nawet dla mnie to była niespodzianka.

Domoto numer 1 to Domoto Tsuyoshi.
Oglądnęłam kilka dni temu zsubowany odcinek Shojiki Shindoi z października zeszłego roku, w którym wystąpiła Kitagawa Keiko. Właściwie nic do tej pory nie wiedziałam o Keiko, poza tym, że 2 lata temu była ( Read more... )

Nuuudna jestem. Wszyscy życzą wszystkiego najlepszego, a ja dziś też nie będę oryginalna.

Po pierwsze wciąż jest tu u nas 9 kwietnia, więc wciąż niby są urodziny Pi. Zwykle nie robię wielkiej sprawy z urodzin, ale o Yamapi muszę napisać. To co działo się w ciągu ostatniego tygodnia, cała ta sprawa z podróżą Pi do Korei, sprawiła, że naprawdę wzrosła ( Read more... )

 Właśnie zjadło mi cały tekst, który napisałam, ale spróbuję go odtworzyć. Głupi LJ!

Miałam dziś do wyboru napisać bardzo poważny post o Shige albo raczej mniej poważny post o Tsuyoshim i innych sprawach. A to dlatego, że przeżyłam dosyć dziwne 24 godziny. Wczoraj musiałam być w pracy o 7 rano i przez cały dzień strasznie chciało mi się spać. Więc ( Read more... )

Na szczęście naprawa laptopa nie trwała tak długo jak się tego obawiałam. Niestety, sformatowano mi dysk, więc na razie prawie cały czas spędzam na ponownym instalowaniu różnych programów ( Read more... )

Sorry za wczorajsze szaleństwo, ale przeglądając dziś różne blogi stwierdziłam, że nie tylko ja zgłupiałam. Hehe, Shige.
Dziś jednak obiecany post o KinKi Kids, chociaż więcej będzie o Tsuyoshim. To już będzie ostatnia część tego mojego krótkiego przewodnika po starszym JE. Najpierw jednak wszystkim zainteresowanym historią JE chcę polecić ( Read more... )

Zupełnie nie chce mi się pisać, w ogóle real ostatnio bardzo mnie rozprasza, nie żebym się przepracowywała, ale chyba jestem ogólnie zmęczona i znużona - od wczoraj właściwie wciąż śpię, dziś nawet urwałam się wcześniej z pracy, ale i tak zamiast robić coś pożytecznego, spałam.

Weekend poświeciłyśmy głównie na oglądanie koncertu Domoto Koichiego z ( Read more... )

Rzeczy, które czytałam albo oglądałam albo słuchałam i które mnie zaciekawiły lub spodobały się ( Read more... )

Devil. 
Someyoshino.

Pierwsze piosenki Tsuyoshiego, jakie usłyszałam albo o jakich usłyszałam.
Wszystko zaczęło się od Koichiego i jego "Deep in your heart". To była połowa lipca 2006. Wtedy zaczęłam szukać piosenek KinKi Kids. Pierwsza fascynacja to "Yamenaide, PURE" i "Ne Ganbaruyo". Potem przyszły następne. Pamiętam, że w czasie urlopu we Włoszech ( Read more... )